czwartek, 2 lutego 2012

Зима

No i kolejny dzień bez szkół. Martwić się nie martwię, ale w końcu przyjechałam pracować. No ale rozumiem szkoły które zamykają, rozumiem dzieci których w szkole nie ma. W końcu na dworze -21, czasem więcej, czasem mniej. Pogoda taka, że najchętniej siedziałabym w domu, nie wychodziła spod kołdry i piła grzane wino, co radziła mi moja koordynatorka Olga. No ale czasami wyjść trzeba i wtedy zamarza mi twarz i już nawet rozważałam noszenie kominarki, no ale jeszcze się nie zdecydowałam. Zresztą gdzie coś tak pięknego kupić?!? 
No oczywiście na ulicach Doniecka można zobaczyć futra i czapki najróżniejsze. Dla mnie to pierwszy taki pokaz zimowej mody bo przecież w Polsce zobaczyć kogoś w futrze to rzadkość. Kristina zresztą już mi obiecała futrzaną czapkę - myślę tylko że nie do końca będzie mi ona pasowała;) no ale może się mylę.
No więc dzisiejszy dzień spędzam w domu, ale pamiętajcie o 18.00 w Debate Centre MOVIE NIGHT i nie chcemy być na nim sami;P

1 komentarz:

  1. zima, zima, zima
    pada, pada śnieg
    jadę, jadę w świat sankami
    sanki dzwonią dzwoneczkami
    dzyń, dzyń, dzyń,
    dzyń, dzyń, dzyń,
    dzyń, dzyń, dzyń.

    A tak sobie śpiewam...

    OdpowiedzUsuń