piątek, 22 czerwca 2012

На остановке, пожалуйста!

No to dzisiaj trochę o komunikacji miejskiej w Doniecku. Na początku wspomnę, że na Ukrainie nie obowiązuje coś takiego jak rozkład jazdy autobusu czy innego środka komunikacji miejskiej. Czasami, głównie na dworcach autobusowych, są orientacyjne godziny odjazdów, a wygląda to tak:

Piękny stary rozkład jazdy.

Nowy rozkład jazdy na АС Центр.

Jedynie marshrutki międzymiastowe mają swój rozkład jazdy, ale jak to kiedyś mi ktoś powiedział to też są godziny orientacyjne. Jednak z mojego doświadczenia kierowcy trzymają się tych godzin.

Po drugie pamiętajcie że przystanek nie zawsze jest oznaczony, a marshrutka zatrzymuje się (o ile ją zatrzymasz) w okolicach przystanku dlatego najlepiej patrzeć gdzie stoi więcej ludzi, bo zapewne to będzie przystanek. Marszrutkę można zatrzymać na zakręcie (tam nawet przystanek jest), na światłach - właściwie wszędzie. Przed EURO w Doniecku, w okolicach stadionu pojawił się jeden nietypowy przystanek, a mianowicie przypominający bramkę.
Piłkarska остановка w Doniecku.

Jedyny podpisany przystanek w Doniecku.
No i po trzecie, zapomnijcie o czymś takim jak nocna komunikacja miejska. Na przykład mój ostatni autobus wyjeżdża z dworca autobusowego o godzinie 22.00, więc na przystanku z którego zazwyczaj jeżdżę jest o 22.40 (chociaż ostatnio coś nie jeździ według rozkładu) i jest to autobus którym najczęściej wracam do domu. Jak już się chce iść na koncert, imprezę czy po prostu dłużej gdzieś posiedzieć zostaje taxi, na szczęście to nie wychodzi drogo, szczególnie jak jedzie się większą (czyli 3-4 osobową) grupą.

Przede wszystkim rozróżniamy 4 środki transportu

Donieckie bilety

  • Autobus. Nie jest aż tak skomplikowany w użyciu ponieważ posiada przystanki, na których zawsze się zatrzymuje. Często w autobusie są wyświetlane i/lub włączane z głośnika nazwy przystanków (ostatnio również po angielsku - ach to EURO). W autobusie bilet kupujemy u konduktora, który do nas podchodzi. W przypadku Doniecka bilet kosztuje 1,5 hrywny. Czasami konduktor nie przyjdzie i pieniądze za bilet należy mu podać przez innych ludzi mówiąc передайте, пожаулиста. Po chwili wraca do was bilet i reszta jeżeli takowa się należy. Istnieją też bilety ulgowe dla studentów, kosztują 75 kopiejek. Pamiętajcie też o opłacie za bagaż, która również wynosi 1,5 hrywny. Z opłaty za przejazd są zwolnieni emeryci, służby porządkowe, osoby z rodzin wielodzietnych. Za przejazd bez biletu w przypadku kontroli zapłacimy штраф, czyli karę 30 hrywien. Osobiście kontrolę spotkałam tylko kilka razy, pierwszy raz po pół roku pobytu w Doniecku. Istnieją autobusy starsze i nowsze, ale te drugie są rzadziej spotykane.

  • Tramwaj. Jest to chyba najrzadziej przeze mnie używany środek transportu ponieważ jeździ na takich trasach gdzie rzadko bywam. Zresztą jest też dosyć przerażający. Wygląda trochę jak nasze polskie autobusy "ogórki", są malutkie - jedno-wagonowe. Zasada kupowania biletów dokładniej jak w autobusach. A tutaj zdjęcie pięknego starego tramwaju:

  • Trolejbus. No i kolejny środek transportu odznaczający się takimi zasadami jak autobus i tramwaj. Tutaj znowu mamy dwa rodzaje trolejbusów stare, w których czasami brakuje podłogi, można znaleźć jakąś dziurę i nowe, często jeżdżące bez tablic rejestracyjnych. Poza tym okazało się że trolejbusy mogą się wyprzedzać o czym nie wiedziałam. Jednak mogą to robić tylko w niektórych miejscach, przed przystankami, gdzie rozgałęzia się trakcja. A oto fotografie:
Stary trolejbus.
A tutaj nowy trolejbus.
A tutaj naprawiają piękny różowy trolejbus.

  • Marshrutka (mój ulubiony). No i na koniec najbardziej skomplikowany, ale najszybszy i najczęściej używany środek transportu. Zacząć trzeba od tego że aby zatrzymać marshrutkę należy zamachać. Nie jest to proste do momentu kiedy nie znasz marshrutek, ponieważ nie ma na przystanku rozkładu, spisu, więc musisz wiedzieć którą chcesz jechać. Poza tym można ją również zatrzymać w każdym innym miejscu niż przystanek. Jak już wejdziesz do środka należy się zorientować ile kosztuje przejazd, bo z tym bywa różnie w różnych marshrutkach. Zazwyczaj jest to od 1,5 do 2,5 hrywny. System wygląda tak: wchodzisz, szukasz miejsca, wtedy zaczynasz szukać pieniędzy i podajesz je przez innych pasażerów. Nie jest popularnym stanie, przejście przez całą marshrutkę i zapłacenie samodzielnie. Raz byłyśmy świadkami sytuacji, w której kierowca wołał do jednej pasażerki aby zapłaciła za przejazd na co ona odpowiedziała że nie może ponieważ już wszyscy wyszli i nie ma komu podać pieniędzy. No ale co dalej, oczywiście należy brać udział w podawaniu pieniędzy. No a jak już chcemy wysiąść należy zawołać do kierowcy aby się zatrzymał на остфновке, jeżeli znacie nazwę przystanku dobrze go użyć. Czasami jest też przycisk który trzeba nacisnąć, jednak nie zawsze działa.We wnętrzu marshrutki znaleźć można mnóstwo napisów, niektóre dosyć zabawne jak na przykład   "место для молодых, худых и бес сумок". A oto inne przykłady:



No i kilka zdjęć różnych marszrutek:






Czasami można zobaczyć kolejkę do marszrutki i nie jest to nic dziwnego.

W Doniecku są 4 główne dworce autobusowe i dobrze je wszystkie znać, ponieważ międzymiastowe marshrutki odjeżdżają z różnych dworców, więc jeżeli więcej podróżujemy na pewno musimy korzystać ze wszystkich czterech. No to może krótki opis автостанции.
  1. Южный автовокзал. Dworzec z którego dosyć często korzystam, jeździ z niego dużo marszrutek międzymiastowych więc możecie z niego dojechać do Makiejewki, Kcharcyzska, Mariupola czy Zaporoża oraz do wielu innych miejsc. Znajduje się blisko McDonalda więc kiedy umawiamy się z Ukraińcami na южным oznacza to z reguły że będą czekać obok McDonalda.
  2. Крытый рынок. Z tego dworca jeżdżą głównie marszrutki (ale też autobusy) jeżdżące po mieście. No ale dojedziecie stąd oczywiście do Makiejewki. Poza tym jest to popularne miejsce spotkań.
  3. АС Центр. Kolejny dworzec znajdujący się blisko domu, a ważny dlatego że jeździ z niego marszrutka do Izolyatsia. No a w okolicy można było zimą kupić ładne rękawiczki.
  4. АС Западный. No i ostatni, najbardziej oddalony dworzec autobusowy. Zawsze wieje tam wiatr a żeby dojechać do niego z naszego mieszkania potrzebna jest godzina czasu, dlatego zawsze kiedy słyszymy że musimy z niego jechać jesteśmy przerażeni.
No to na koniec trochę o kulturze podróżowania. Porankami, w godzinach szczytu czy późnym wieczorem (szczególnie kiedy w Doniecku coś się dzieje) wszelkie środki transportu należą do bardzo zatłoczonych. Tak naprawdę dopiero tutaj zobaczyłam i poczułam na własnej skórze co oznacza zatłoczony autobus. W momencie kiedy wchodzę do autobusu upychając tych co weszli przede mną a drzwi zamykają się na moich plecach myślę sobie że już nikt do tego autobusu nie wejdzie ale okazuje się że po kilku przystankach jestem już przy oknie, czyli wszystko się da. Jeszcze pomiędzy ludźmi chodzi konduktor zbierając opłatę za przejazd i informując że w autobusie ciągle jest свободное место, tylko ja się pytam gdzie?
Poza tym warto wspomnieć że Ukraińcy ustawiają się do wyjścia przy drzwiach czasami już nawet dwa, trzy przystanki przed ich, nie zwracając uwagi na to że przeszkadzają tym samym innym. W momencie gdy chcą się do tych drzwi przedostać usłyszycie dwie frazy (jedne z moich ulubionych) "будете выходить?", "разрешите". No ale wyjść nie jest tak łatwo bo już ludzie zaczynają wchodzić nie czekając na wychodzących. Dla nas kompletny brak dobrego wychowania.

No i na koniec anegdotka tramwajowa. Jedziemy z Olą tramwajem numer 3 do Larisy, mamy nawet miejsca siedzące. Wtedy podjeżdżamy do przystanku Соловки, gdzie znajduje się bazar. Na przystanku stoi tłum ludzi, głównie бабушки и дедушки więc z Olą postanowiłyśmy wstać i ustąpić starszym ludziom miejsce, akurat jedna starsza pani wchodziła do tramwaju, więc usiadła a miejsce zajęła dla koleżanki której dawała znaki żeby ta weszła. W tym momencie do tramwaju wchodzi inna бабушка i pyta się czy miejsce obok pierwszej jest wolne na co siedząca babuszka zaczyna na nią krzyczeć i okładać ją laską. Babuszki zaczynają się bić o miejsce, jako że stoimy obok nich to też dostajemy laskami, inni ludzie wbijają się nam w plecy i marzymy jedynie o opuszczeniu tego tramwaju. Od tego momentu rzadko kiedy ustępuje miejsca starszym ludziom.


Ogólnie używanie środków transportu na Ukrainie to na pewno niezapomniane przeżycie i z jednej strony jest to coś czego nienawidzę (szczególnie jak jestem zmęczona, bądź zła) ale z drugiej strony życie bez nich będzie smutne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz